Uszanowanko! Luźna propozycja po moim dzisiejszym, iście bezmyślnym wyczynie. Podczas gdy suczka karmiłaby szczenięta, to opcja sterylizacja byłaby dla niej zablokowana. Przez niemożliwość kliknięcia na tę opcję albo wyświetlanie komunikatu po kliknięciu w nią, że nie można. „Ale po co to komu? Trzeba się przecież naklikać, żeby tak zrobić.” ktoś może stwierdzić. I się zgadzam, jednak jeśli ktoś jest tak zdolny niczym ja dzisiaj, to dostanie zaćmienia i kliknie tę feralną opcję. Tylko wtedy wiadomo, że nie pozostaje nic innego oprócz zapalenia świeczki dla bezmyślnie uśmierconego miotu.
A chyba lepiej byłoby dmuchać na zimne, prawda? ?
Mała informacja: nie uwzględniłam tu suczek będących w ciąży, ponieważ nie ukrywam, że nie wiem, jak to u nich wygląda.