Skocz do zawartości
Centrum gier Lion Project

Halloween - KONKURS


Verbum

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Yushi (Doggi)

Pro wierszyk :rolleyes: :

Cos zza rogu zerka okiem,

szczekanie psów dochodzi zza okien,

co to?! Ah to event haloweenowy!

Jak mogło mi to wylecieć z głowy?!

Dobra, już piszę

nie bawię się w Tuwima !

Tak się oto mój wierszyk zaczyna.

Pora zacząć noc upiorów!

Strasznych psów i dziwnych stworów.

Czas już isć zbierać cukierki,

oraz ubrać w stroje haloweenowe moje ,, piesełki "!

Już dwudziestaczwarta - to już czas!

za raz psy przyjdą do nas 

by zarobić cuksów trochę,

aż nabrałam na nie ochotę :c

 

Odnośnik do komentarza

Nick w pg:  Chloe 

 

Impreza Halloweenowa 

 

Była świetna impreza Halloweenowa, 

gdy na Giratine wylana została zupa dyniowa.

Shuppet za garnkiem pyszczek chowa, 

Girka uspokaja ,,dobrze, że nie czosnkowa,,  

 

Za stołem siedzi zdenerwowany Kyurem, 

gdyż zobaczył o sobie halloweenowy mem.

Sytuacje Duskull ciasteczkami uratowal, 

Kyurem ślicznie mu podziekował. 

 

Przez straszną sale Zekom kroczył,

przestraszył się, gdy z dyni Mimikyu wyskoczył.

Mimikyu ze strachu do WC ucieka, 

lecz Zekom tu na niego poczeka. 

 

Wszyscy bardzo dobrze się bawią, 

czekając aż Opiekunowie się zjawią. 

Każdy głośno i zgodnie krzyczy: 

,,Niech nikt w Halloweenową noc się nie byczy!,, 

Odnośnik do komentarza
Gość kotik, czyli Ja

Hi hi, oto moja beznadziejna próba narysowania border collie w stroju przedstawiającym... szkołę. No, narysowałam, jak potrafiłam. Ten pies w tle stanowi właśnie tło i jak ktoś się uprze, to może być owczarek niemiecki. Skromnie liczę sobie na głosiki:)

.

20171024_213507.jpg

Przepraszam, że w tą stronę. Ale co wam szkodzi głowę obrócić? ;) Gimnastyka, nawet tak mała, się przyda zawsze.

I jakby ktoś się nie mógł rozczytać: mój login to kotik. Tylko kreska mi się omsknęła i krzywo stoi jak wieża w Pizie :)

 

Odnośnik do komentarza
Gość Trzy Znaki

Czarny Mewtwo

Istnieje legenda opowiadana przez las, że w mrokach gór ukrył się mały czas. Siwy Trevenant ślepia otworzył, wodząc po puszczy świetlistym wzrokiem, a jego biała kora rozjaśniana była groźnym pomarańczowym okiem. Mała trenerka podskoczyła, rozrzucając wokół kawałki dyni, gdy na jej drodze do domku babci, stanął biały strażnik leśnej świątyni. „O kim tak mówią te stare drzewa?”, spytała, słuchając szeptów pobliskiego Modrzewa. „Co to za czas skryty za skalistą granią talcyty?” Trevenant przemówił, dygotając strachliwie - „Nigdy nie mów tego przy prastarej Divie!”.  Dziewczynka wyzbyła się ciężkiego strachu - „Nie boję się niczego, kiedy jest ze mną mój dzielny Raichu!”. Leśny duch zagrzmiał śmiechem ponurym – „A co zrobisz, gdy czarny cień robi z niego zwykłe wióry?”. Zrobiła wielkie oczy, zdziwiona tym faktem, że mogłaby się spotkać z tak niechlubnym aktem. „W mroku nie ma cieni, nie strasz mnie, nie bądźcie zdziwieni, że nie boję się!” – rzekła dzielnie, gdy za strażnika w bieli wyskoczyła nagle Banette z cieni. „Tu odwaga nie ma znaczenia, to jak przejaw typowego ludzkiego gnuśnienia! – oznajmiła ochoczo diva, a jej postawa wobec dziecka była wielce żarliwa. „Czarny cień zbliża się, to nieuniknione” – przemówiła widzą w oddali oczy rozżarzone. „Uciekaj w tę stronę, w góry talcyty, tam uchronią cię czasu śnieżne szczyty!” Dziewczynka porzuciła koszyk smakołyków dla babci i pognała krętą ścieżką zwaną Wielką Stopą Żabci. Ukryła się za drzewem i opadła z sił. „Chcę stąd odejść, lecz boję się, że Czarny Mewtwo dopadnie mnie”.  

Edytowane przez Verbum
A gdzie nick?
Odnośnik do komentarza

Sznaucer miniaturowy, beagle, shih tzu i border collie wybrali się na cukierkowe polowanie. SM to mumia, pikiel przebrał się za dynię, shit postanowił zostać czarodziejem a bc nie ogarnął, że ma być strasznie, więc założył bluzę ze znakiem Supermana (i na dodatek zapomniał torby na cukierki).

la.thumb.JPG.d4ed7af1fe886997b12c8a9e49f388cc.JPG

Jeszcze zdążyłam, uff... Ale jakość fatalna :c

Emerge z doggi

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry tu Pasta z dogigejm.

I szczeniak sarmackiego owczarka australijskiego z przyczajoną doczepioną szabelką. Krzake-chan nie może przez nie spać po nocach, więc to na 100% podchodzi pod straszny strój /:

I bokserokarp. Że niby taki wcale groźny, 100% derpności, a w rzeczywistości... yy... w sumie dalej derpny, nie wiem co on tu robi, zaraz się potknie i zabije, bo w tym czymś na głowie nic nie widać :I

2017-10-25_19.45.57.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Przeglądając tą stronę akceptujesz naszą politykę prywatności. Przeczytaj więcej: Polityka prywatności