Zyga Napisano 7 Maj 2016 Zgłoszenie Share Napisano 7 Maj 2016 Żukeł i Szczureł Szedłem sobie jak zwykle po treningu z moim panem i poszedłem do mojego kolegi.Złotegu Szczura trenerki Olki.Olka i Laxev postanowili gdzieś pojść.Poszliśmy więc napić się czegoś, ale niestety zobaczyłem bardzo smutnego Zoroarka.Zapytałem się co się stało. On tylko powiedział, że stracił to co najważniejsze i pobiegł w stronę Wyspy Wirów.Niestety wołałem go nadaremno.Później poszliśmy do miłego pokemona Clefairy.Bardzo miło było spędzić z nią czas przy herbacie, ale cały czas chodził mi po głowie ten Zoroark.Poszedłem więc po pysznej herbacie do Wyspy Wirów aby go poszukać. Znalazłem go jak walczył z Scizorami.Od razu oddzieliliśmy ich wraz ze Szczurem.Poprosiliśmy ich o wytłumaczenie tej draki.Zoroark wytłumaczył, że Scizory porwały mu jego Zorue.Walczyliśmy z nimi, ale mimo tego ,że jesteśmy niezwykle silni,to przewaga liczebna zrobiła swoje.Scizorów było ponad 20.Nas tylko trzech. Pezegrywaliśmy.Ale wtedy przyszła Risu że swoim wspaniałym Shiny Zangoosem.Można powiedzieć, że pozamiatała wszystko. Scizory oddały Zorue i uciekły czym prędzej, tam gdzie pieprz rośnie.Przyszli nasi trenerzy. Laxev i Olka.Okazało się że jutro są Urodziny Pokegry.Pamiętała o tym tylko Risu i Olka.Wtedy przyszło mnóstwo Pokemonów. Były Meowthy,Gravelery i wiele innych. Nie zabrakło też wspaniałej , gościnnej Clefairy.Zlożyliśmy życzenia Administratorowi.Wszyscy później zjedli po kawałku tortu.Oczywiście Snorlax był wyjątkiem i ten grubasek musiał zejść dwa kawałki -,-.Stwierdziłem że muszę iść spalić tłuszcz, który był w tym pysznym torciku.Poszedłem na siłkę wraz z Zangoosem i spaliłem tłuszczyk, a nawet nieźle przypakowałem.Tak skończył się ten wspaniały dzień. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi