Szachy

[abangel]

Szachy 
wielkanocne opowiadanie fantasy (bo napisane w Wielkanoc)

Wyobraź sobie; że pewnej nocy, Bóg zmienił wszystkie zasady gry; bo się nudził. Figurki teraz mają inną wartość i do czego innego są potrzebne. Całą twoją szachową wiedzę diabli wzięli. 
Modlisz się gorąco:
- Panie! Jaką teraz figurką się poruszać?
- To jest wielka tajemnica wiary.
- A jak dojdę pionem na ósmą linię, to w co go dać? W witalną wieżę? W silną królówkę? W odpornego króla?
- Nie wiem... ale podręcznik będzie już za 666 lat. Jest tu taka baba; co szachy zna i lubi poradniki pisać.
- To choć powiedz Panie; co jest lepsze: zręczny skoczek, czy szybki goniec?
- Postanów zamilknąć grzeszniku, bo ci jeszcze młotkiem przypiepszę i odejdziesz na wieki wieków!
Dasz radę grać? Owszem, jeśli masz dużo czasu; by testować nowe szachy, przez granie wielu partii - to zrobisz nową strategię i sobie pograsz; o ile znów Bóg w swej nieskończonej mądrości - zasad nie zmieni. By to zrobić trzeba czasu i wytrwałości. 
Do tych pobożnych testów; musisz mieć różańce runiczne. I to wiele! Bo są jednorazowego użytku.

abangel, 21.IV.2019